24 lipca 2011

O panelach podłogowych


Panele podłogowe to moim zdaniem najlepszy wybór jeśli chcecie w miarę tanio uzyskać elegancko wyglądającą podłogę. Oczywiście uzyskanie eleganckiej podłogi jest możliwe również dzięki taniej wykładzinie pcv jak i droższym od paneli desek podłogowych lub parkietu ale wg mnie panele taki złoty środek między trwałością, wygodą a ceną. 

Wybierając panele podłogowe należy oczywiście kierować się estetyką ale koniecznie trzeba też zwrócić uwagę na tzw. klasę ścieralności. Klasa ścieralności to informacja o odporności paneli na uszkodzenia mechaniczne. Im większa klasa ścieralności tym lepiej. Jeśli znajdziecie fajne panele za 15zł za metr kwadratowy ale w 1 czy 2giej klasie ścieralności to nawet nie zastanawiajcie się nad zakupem - nie ma to sensu. Warto zastanowić się nad panelami o 3 a najlepiej 4 lub wyższej odporności.



Koniecznie trzeba też przyjrzeć się samemu panelowi z bliska; czy jest równo przycięty bez farfocli na krawędziach, czy nadruk jest wykonany porządnie i nie ścierą się przy potarciu palcem lub przy kontakcie z wodą.



Jeśli już wybierzecie panele które spełniają Wasze oczekiwania to pora złożyć zamówienie. Koniecznie policzcie dokładnie ile metrów podłogi pokoju chcecie wyłożyć panelami. Do ilości wyliczonej z powierzchni pokoju wypada dodać jeszcze jakiś 1 metr kwadratowy na każde 10 metrów kwadratowych podłogi. Podczas przycinania paneli czasem sporo materiału odchodzi i trzeba o tym pamiętać.



Samo ułożenie paneli to już bułka z masłem. Jeśli macie kogoś do pomocy to w 2 lub 3 osoby stosując się do instrukcji montażu dacie sobie radę. Jeśli jeszcze piła i młotek nie jest Wam straszny to jesteście w domu.

11 lipca 2011

O walce z gołębiami

Nie mam nic do żadnych zwierzątek ale gołębie doprowadzają mnie do szału.


Niestety w dużych blokowiskach gdzie gołębie miejskie lubią przebywać jest to duży problem. Jedzenia mają w bród ale muszą też gdzieś nocować i robić inne złe rzeczy :) . Bardzo lubią to robić na moim balkonie... tzn lubiły bo nie mają już do niego dostępu.


Jest kilka sposobów pozbycia się gołębi z balkonu. Jedne bardziej wyszukane, inne mniej. Jedne bardziej skuteczne, inne teoretycznie działające ale chyba tylko na pojedyncze egzemplarze. Warto wypróbować je wszystkie - może wasze urocze zwierzaczki polubią któryś z nich.


Metody walki z gołębiami podzielił bym na dwie grupy: odstraszanie łobuzów tak by omijały wasz balkon szerokim łukiem i metody uniemożliwiające głąbom wylądowanie na balkonie. Z tych pierwszych najskuteczniejszym jest posiadanie kota który lubi przesiadywać na balkonie. Gwarantuje to nietykalność waszemu balkonowi chyba że kot się z gołębiami zaprzyjaźni. Słyszałem też o metodach polegających na umieszczeniu na balkonie czegoś przypominającego jakiegoś drapieżnika np. wypchanego sokoła czy chociażby jego podobizny z tektury. Czy to działa nie wiem nie próbowałem. Można też zwyczajnie przeganiać gołębie za każdym razem jak się pojawia. Trzeba mieć do tego dużo cierpliwości. Ale na pewno nie wolno nie robić nic. Nieprzeganianie gołębi spowoduje że będą na waszym balkonie czuły się bezpieczne i zaproszą w to miejsce innych kolegów i koleżanki i założą gniazda. A wtedy to już mogiła.


Najlepszą metoda wg mnie jest niedopuszczenie gołębia do balkonu. Jeśli nie będzie miał gad gdzie wylądować to szybko odleci i więcej nie przyjęci. Warto więc zacząć od żyłki rozwieszonej ok 5 cm nad poręcza żeby gołębie nie miały gdzie przysiąść. Jeśli to nie pomaga proponuje kolce przeciw ptakom. Doświadczenie mi podpowiada że różnego rodzaju strachy na wróble typu wiszące torebki, butelki plastikowe, grzechotki raczej się nie sprawdzają.


Jednak najlepszą metoda jest rozwieszenie siatki tak by gołębie nie miały możliwości zlecenia na balkon. Nie chodzi nawet o jakąś mega poważną siatkę z mini oczkami. Wystarczy ledwo zauważalna siatka taka która nie tyle ochroni balkon przed atakami ptaków a będzie przez nie zauważona. Jeśli siatka jest na tyle cienka że ją słabo widać proponuje powiesić ona niej kilka wstążek czy czegoś żeby gołębie ją zauważyły. Nie chcemy w końcu żeby nam się coś w nią zaplątało. Gołębie widząc siatkę z daleka będą wybierać inne balkony a nie wasz :)